środa, 3 listopada 2010

Mała wielka przygoda...

Hej Pandy! Dzisiaj rano udałam się nad wodospad porobić zdjęcia. Niestety aparat wpadł mi do wody... Żadnego zdjęcia nie zrobiłam... : [  Następnie poszłam do jaskini profesora Bookworma, gdzie miałam spotkać się z jedną z moich koleżanek. Postanowiłyśmy się odmłodzić ;] Ja pierwsza weszłam do maszyny i..., i... Ogromnie się przestraszyłam, bo gdy już chciałam wyjść, nie mogłam otworzyć drzwi! Maszyna cały czas mnie zmniejszała, aż w końcu stałam się rozmiarów mrówki. Taka malutka miałam szansę prześlizgnąć się pod drzwiami!
Ciąg dalszy napiszę Wam jutro ;)
Zubika

0 komentarze:

Prześlij komentarz