Dziś napiszę Wam już 2. część mojego opowiadania. :)
Groźny przestępca podchodził do Krucia coraz bliżej i bliżej. Wyciągnął nóż, a Krucio zaczął się rozglądać za poszukiwaniem jakiegoś przedmiotu, którym mógłby się bronić. Przestępca był już bardzo blisko, kiedy Krucio zobaczył gałąź. Gałąź, która mogła ocalić mu życie...
Nie zastanawiając się zaczął biec w stronę gałęzi. Kiedy do niej dobiegł zaczął szybko wspinać się na drzewo, z którego wyrosła. Czas płynął niemiłosiernie długo, minuta ciągnęła się za minutą. W końcu Kruciowi udało...