piątek, 13 sierpnia 2010

Jak to było...

   

  W ciągu tych 3 wspaniałych miesięcy od powstania końcowej Redakcji Panfu wydarzyło się wiele dobrego. Przeżywaliśmy wspaniałe momenty, ale także chwile słabości. Doszło wielu wspaniałych Dziennikarzy, a kilka odeszło. Pamiętamy każdego, kto zaszczycił nas swoją obecnością w Dziennikarskiej Elicie. Nie każdy jednak wie jak doszło do powstania Redakcji i jaka była jej pierwotna nazwa. Zaciekawiony/a? Czytaj dalej. :)
  Początkowo nie pisaliśmy na blogu, a nasza Redakcja nosiła zupełnie inną nazwę. Najpierw była gazetą, która nazwaliśmy ''Panfu Time''. Nasze artykuły zamieszczaliśmy w przygotowanych stronach i publikowaliśmy je w obrazkach. Była to typowa gazeta z grafiką i ciekawymi działami. Ile wyszło numerów? Tylko jeden. Po pierwszym wydaniu postanowiliśmy, że będziemy pisać na blogu na bieżąco, a nie wydawać ją tygodniowo. Tak tez uczyniliśmy, a w tym celu założyliśmy pierwszą Redakcję Panfu. Teraz pojawiło się wiele Redakcji o tej samej nazwie. Cieszę się, że przypadła ona do gustu, ale zawsze jednak czułam się z tym dziwnie.
  Pamiętacie, że byliśmy Reporterami? Jednak postanowiłam zmienić nam tytuł na Dziennikarze i tak już zostanie. Jesteśmy nimi od utworzenia nowej strony naszej Redakcji. Więc zastanawiacie się kto był pierwszym Reporterem? Sprawa jest prosta, dokładnie pamiętam, że osoby, które pisały na Panfu Time przeniosły się na Redakcję, a więc są nimi: Naliaaa1, Raven132, Megi97. Te trzy osoby pisały z nami na samym początku. Bardzo Wam dziękuję. Raven odszedł, ale Naliaaa1 i Megi97 są nadal z nami z czego bardzo się cieszę.
  Chcielibyście zobaczyć stronę pierwszej gazety? Panfu Time - oto pierwsza postać Redakcji. A gazeta znajduję się w wpisie: WPIS>>.
  Cieszę się, że mogłam podzielić się tą historią i mam nadzieję, że choć trochę Was zaciekawiła, i że przybliżyłam Wam historię naszej Redakcji Panfu. Dziękuję, że Wy teraz ją tworzycie, bo przechodzicie do naszej historii. :)

Redaktor Naczelna pomocnik_na_panfu

2 komentarze:

Super, że o tym napisałaś. Naprawdę ciekawe. Kiedy zobaczyłam ten wpis już się przestraszyłam, że coś zamykamy redakcję, że kogoś wyrzucacie, że aż się zastanowiłam, gdzie mogłam złamać regulamin xDD
Miło mi się o tym czytało. Pozdrawiam dwie pierwsze reporterki i redaktor naczelną.

Tikania

Ty to nawet najnudniejszą opowieść umiesz ubarwić lub jeśli kto woli najbardziej ponurego słuchacza zaciekawić :-)

Prześlij komentarz