niedziela, 15 sierpnia 2010

Jak to było "Nad morzem"

Witajcie!
"NAD MORZEM 1"
Dziś opowiem Wam jak to było nad morzem :D
Rano o 4:00 poleciałem samolotem z naszej wyspy do Władysławowa.
Było tak zimno jakbym był w jaskini Yeti-ego. Lot nie trwał długo. Chwilkę się przespałem.
Patrze i nagle jestem we Władysławowie.:)
Ale krótka droga :P. No dotarłem.
Wsiadłem z moim tatą do samochodu i pojechaliśmy do hotelu.
Wypakowaliśmy wszystkie rzeczy z walizek i od razu poszliśmy na plażę.
Jak było pięknie. Mięciutki piasek pod nogami, słona woda w morzu. Tylko się chce zanurzyć.
Ale niestety moje kąpielówki zostały w hotelu. Ale trudno, przyjdziemy jutro.
Poszliśmy coś zjeść do pizzerii. Szybko minął ten dzionek.
Poszedłem z tatą do hotelu i poszliśmy spać. Dobranoc!
I to koniec.
PS Wszystkiego naj naj Mika. Bardzo mi przykro, ale nie mam dla Ciebie kartki. :(
Mam remont w domu i nie mam czasu na robienie.
PS2 Drogie pandy zastanawiam się na odejściem z Panfu. Znudziła mi się ta gierka, więc jeszcze się zastanawiam czy odejść :(.
Narka

0 komentarze:

Prześlij komentarz