środa, 25 sierpnia 2010

Opowiadanie - Rajd rowerowy

Znów za bardzo nie mam pomysłu na opowiadanie :)
Powiem tylko, że wszystko zaczęło się od telefonu mojej koleżanki.
Mówiła coś o spotkaniu na placu zabaw.
Ale samochód był w naprawie, a rodzicom nie chciało się z domu wychodzić.
Więc zapytałam się czy mogę jechać rowerem. Mogę, jupi!

Wzięłam wodę i coś do przegryzienia. Mmm... Moje ulubione żelki ;)
Mama wyciągnęła mi rower i ruszyłam w trasę :))
W czasie jazdy pozbierałam kwiatki, a wokół mnie było ślicznie.
Słonko świeciło, i wszystko było miodzio, narysowałam tą chwilę, zobaczcie:
Chwilę potem byłam już na placu zabaw, gdzie czekała moja koleżanka.
Zabawę miałyśmy przednią :))
Tego dnia nigdy nie zapomnę =3

To było kolejne opowiadanie napisane przeze mnie :))

Buziaczki:*
Agca23

1 komentarze:

jak słodko wyglądasz na tym rysunku. Hi hi hi
Trochę krótkie te opowiadanie. Musiało być fajnie, co?

Prześlij komentarz