Witajcie Drogie Pandy! Mam dla Was "newsa". Wczoraj siedziałam sobie w mojej chatce na drzewie i grałam na laptopie. Postanowiłam zajrzeć do Dziennika Max'a i Elli. Przeczytałam sobie artykuł pt. "Potwór z Cienia, część 1". Postanowiłam nie opisywać Wam tego opowiadania i poczekać na część 2. Dziś pojawiła się kolejna, ostatnia część, więc mogę Wam opowiedzieć przerażającą przygodę Max'a i Elli. Max nie mógł się doczekać niespodzianki Kamarii i przez to Ella nie zdążyła nakarmić swojego Cuddle'a. Nasz reporter był tak podekscytowany, że był już przy drugim lampionie i ciągnął Ellę do pierwszego. Ella tylko narzekała (bez urazy Ella). Max, aby nie zgubić drogi zostawiał za sobą okruszki. Była już noc, a jedynym oświetleniem były lampiony. Ella słyszała jakiś znajomy tupot stóp. Max uważał, że by coś na pewno usłyszał i ją zignorował. Nagle przed nimi pojawił się wielki cień! Max jako odważny reporter złapał Elle, aby ją ochronić, ale pomimo swej odwagi trzęsły jemu się nogi. Reporterzy postanowili się odwrócić na 3. Zaczęli liczyć:
Jeden...
...dwa....
... trzy!
Cuddle?!?!
Faktycznie za nimi był Cuddle Elli. Okazało się, że zjadł okruszki, które porozrzucał Max! To już cała ich przygoda. Przestraszeni? Ja na 100%. Nawet jak drugi raz czytam, to się boję. Muszę trochę ochłonąć.
Wasza Pelagia1999 ;)
-
1 komentarze:
Reklama
http://redakcja-dziennikarze-panfu.blogspot.com/
Prześlij komentarz