Hej, hej pandy!
Przechodziłam sobie spokojnie przez naszą krainę, a tu nagle przeleciała koło mnie panda łudząco podobna do naszej wróżki. W pierwszym momencie myślałam, że to tylko przywidzenia. Przede mną także przeleciał tłum pand wykrzykującym "Kamario! Mam pytanie!", "Kamario. Mogę zdjęcie?" , "Kamario!". Już wiedziałam, bowiem była to nasza czarodziejka. Pobiegłam za tym całym tłumem. Kamaria dyszała. I chciała czym prędzej wrócić ze spaceru do wieży. Postanowiła się bawić z nami w chowanego. Kto ją znajdzie, ten może z nią spokojnie porozmawiać.
Dała jedną wskazówkę i uciekła.
Znalazłam jej trop. Czekała na pandy w Barze Piratów.
Znalazłam ją i zrobiłam sobie z nią pamiątkową fotografię. Porozmawiałam o przygodach i o czarach. Spotkanie było wspaniałe, lecz Kamaria spieszyła się bardzo. Na pożegnanie wymówiła tylko "Love and Peace" i znikła bez śladu.
Taka to jest nasza wróżka...
0 komentarze:
Prześlij komentarz